Reklama

Wiara

15 maja

Majowa wędrówka szlakiem sanktuariów maryjnych Ukrainy: Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Żółkwi

Modlitwa różańcowa uświęca duszę

Piotr Drzewiecki

Modlitwa różańcowa uświęca duszę

Z Zachodniego Podola, po odwiedzinach Zarwanicy przybywamy dziś Żółkwi koło Lwowa. Jest to miejscowość założona przez słynnego hetmana Stanisława Żółkiewskiego. Z jego osobą łączą się też dzieje wizerunku Maryi, przed którym się dziś chcemy zatrzymać.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Słynny kaznodzieja i wielki czciciel Maryi, o. Konstanty Zukiewicz, nazwał obraz Matki Bożej Żółkiewskiej „Królewską pociech”. Określenie to związane jest z listem, który król Jan Kazimierz wysłał do prowincji ruskiej dominikanów, do o. Jacka Klońskiego.

Treścią jego jest sprawa odesłania obrazu wraz z kapelanem obozowym o. Janem Humieckim do klasztoru w Żółkwi. W liście tym, pisanym na czerpanym papierze, monarcha wyznaje, iż czyni to niechętnie, ale „na żądanie zwierzchności i na gorące pragnienia pobożnych". Epistoła wyszła z kancelarii królewskiej w Warszawie, 17 października 1668 roku, z własnoręcznym podpisem króla i jego pieczęcią. Jak przekazuje historia, w czasie „potopu" szwedzkiego obraz Matki Bożej znajdował się w obozie Jana Kazimierza. Przebywał w nim przez 13 lat, aż do abdykacji królewskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Obraz Matki Bożej, umieszczony w królewskim ołtarzu polowym, towarzyszył królowi w trudnym dla Polski okresie potopu szwedzkiego. Królewska Pociecha z jednej strony konotuje duchowy wpływ (tego konkretnego) wizerunku Matki Chrystusa na osobę monarchy i na losy Polski, z drugiej zaś sygnalizuje i uwypukla samą pośredniczącą rolę osoby Maryi w uzyskaniu przez króla pomocy.

Ówczesny autor włoski o. Hipolit Maraccio w swoim dziele Familia Mariana pisze, iż „nie da się opowiedzieć, jakie czule dowody kultu i pobożności okazywał król dla Bogarodzicy. Szczególnie czci! Jej wizerunki, któremi przepełnione były jego komnaty". Nic więc dziwnego, że 1 kwietnia 1656 roku w katedrze lwowskiej obrał Maryję na Królową Polski.

Późniejsze losy Obrazu są smutne, bowiem gdy wybuchła druga wojna światowa, Polska utraciła rozległe Kresy wschodnie. Zamieszkujący tam rodacy musieli szukać schronienia między Odrą i Wisłą. Podsycane przez wrogów nacjonalizmy obchodziły się z Polakami w sposób bezwzględny i barbarzyński.

Uchodząc do Polski, zabierali ze sobą najdroższe pamiątki, wśród których na pierwszym miejscu były przedmioty kultu religijnego - najczęściej obrazy z domów rodzinnych, a także z kościołów. Również ojcowie dominikanie z Żółkwi zabrali swoją Patronkę w powojenną tułaczkę. Obraz znalazł schronienie w kaplicy dominikańskiego klasztoru św. Józefa w Warszawie na Służewie, a w 1994 roku w nowo wybudowanym kościele św. Dominika. Jednak Matka Boża powróciła na Kresy w kopii wizerunku, który wykonała poznańska artystka Małgorzata Sokołowska. Mija 25 lat odkąd warszawscy dominikanie ze Służewa przekazali kopię Niepokalanej Królowej Różańca dla kościoła katolickiego w mieście hetmana Żółkiewskiego.

Reklama

Dziś z wiarą klękamy przed tym wizerunkiem na umęczonej i utrudzonej ziemi ukraińskiej. Patrzymy na Maryję, która jest świadkiem wielkich zwycięstw i wojennej pożogi. Z ufnością dziecka wołamy: udziel pokoju dniom naszym.

ks. Krzysztof Hawro

Podziel się:

Oceń:

+4 0
2022-05-15 09:45

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Kard. Krajewski: na Ukrainie widziałem wielu bezimiennych zabitych

Urszula Buglewicz/Niedziela Lubelska

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski, przebywający na Ukrainie jako wysłannik Franciszka powiedział, że widział wielu bezimiennych zabitych i modlił się w miejscach cierpienia i zniszczeń. Dziennikowi "Corriere della Sera" wyjaśnił, że papież w chwili obecnej nie może pojechać na Ukrainę.

Więcej ...

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

2024-05-02 20:31

Mat.prasowy

To jest wręcz szalone że współczucie i empatia mogą zmienić świat szybciej niż konflikty i przemoc. Każdego dnia doświadczamy sytuacji, które testują naszą wrażliwość - naszą miłość do siebie samego do bliźnich i oczywiście do Boga.

Więcej ...

Nowy gwardzista szwajcarski: Dano nam solidne wprowadzenie

2024-05-06 12:49

Włodzimierz Rędzioch

W kwietniu skończył 23 lata, w poniedziałek 6 maja będzie jednym z 34 Szwajcarów, którzy wezmą udział w ceremonii zaprzysiężenia Gwardii w Watykanie. Jan Wetter pochodzi z Toggenburga we wschodnim szwajcarskim kantonie St. Gallen. Radio Watykańskie zapytało go, dlaczego zdecydował się dołączyć do papieskiej gwardii.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

#PodcastUmajony (odcinek 6.): Nie uciekaj, mały!

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 6.): Nie uciekaj, mały!

Czy zauważam Boga wokół siebie?

Wiara

Czy zauważam Boga wokół siebie?

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli...

Kościół

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli...

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła...

Wiara

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła...

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?