Reklama

Wiadomości

Kaczyński: bez zaszczepienia dużej części społeczeństwa nie zwalczymy tej zarazy

Fot. wybierzpis.pl

Musimy sobie zdawać sprawę, że bez osiągnięcia odporności zbiorowej, a więc zaszczepienia przeciwko COVID-19 naprawdę dużej części społeczeństwa, nie zwalczymy tej zarazy - zaznaczył w rozmowie z tygodnikiem "Sieci" prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prezes PiS pytany o możliwość przymusowych szczepień podkreślił, że trzeba zacząć od zachęt i przekonywania. Jednocześnie dodał, że bez osiągnięcia odporności zbiorowej, "a więc zaszczepienia naprawdę dużej części społeczeństwa", choroba nie zostanie zwalczona.

"A jak tego nie zrobimy, nie wyjdziemy z jej skutków, nie ruszymy do przodu. Troska o oba te elementy jest podstawowym obowiązkiem państwa. Konieczna jest tu rozwaga i ostrożność, ale też zdecydowanie. Być może trzeba będzie politycznie bardzo dużo zaryzykować, jeżeli zachęty nie wystarczą" - powiedział Kaczyński.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dodał, że sam jest już zaszczepiony dwiema dawkami. "Nie spieszyłem się, byli inni bardziej potrzebujący. Zachęcam każdego, kto może i powinien, by się szczepić" - mówił.

Odnosząc się do wysokiego poziomu śmiertelności chorych na COVID-19 zaznaczył, że jest to "kwestia zarówno stanu ochrony zdrowia, jak i dyscypliny społecznej".

"Polacy nie lubią takich obostrzeń, nawet gdy są zupełnie oczywiste, gdy ratują życie innym. Gdyby ktoś chodził po ulicach i strzelał, każdy by rozumiał, że trzeba go powstrzymać. W przypadku roznoszenia wirusa, też powodującego śmierć, choćby w czasie masowych demonstracji, przyzwolenie społeczne było dużo większe. Ja byłem zwolennikiem twardego trzymania dyscypliny społecznej, bo to był kluczowy front walki z rozprzestrzenianiem się wirusa. Jest to dla nas wszystkich także wyzwanie edukacyjne" - podkreślił.

Dodał, że o ile jego ocena dotycząca walki z pandemią jest bardzo dobra jeśli chodzi o sferę gospodarczą, to "pod względem zdrowotnym musimy wyciągnąć wnioski – i to robimy". "Stąd też tak duży nacisk na ochronę zdrowia w Polskim Ładzie. Wiemy, że potrzeba tu radykalnej poprawy i to zrobimy. Wiele elementów wymaga analizy" - wskazał.

Kaczyński w wywiadzie dla najnowszego wydania tygodnika "Sieci" odniósł się m.in. do próby organizacji wyborów korespondencyjnych 10 maja ub. roku oraz do krytycznych w tej sprawie wniosków Najwyższej Izby Kontroli. W jego ocenie opór wzbudziły nie wybory korespondencyjne, lecz zwykłe.

Reklama

"To był święty obowiązek konstytucyjny rządzących. Akcja polityczna naszych przeciwników i niestety jednego z naszych koalicjantów, który się tutaj bardzo zagalopował, także w przekonywaniu samorządów do oporu, doprowadziły do tego, iż stało się to niemożliwe" - powiedział.

Dodał, że ujawniło się, że "mamy błędnie skonstruowaną ordynację wyborczą, pozwalającą na takie polityczne blokady". "A to, że potem ci sami ludzie, którzy egoistycznie, ze względu na chęć zmiany kandydata (w wyborach prezydenckich - PAP), domagali się przesunięcia wyborów, stawali 10 maja przed punktami, gdzie zwykle mieściły się komisje wyborcze, i pytali złośliwie, gdzie głosowanie, to już dowód na nieprawdopodobną skalę hipokryzji, z jaką spotykamy się w naszym życiu publicznym. To to samo zjawisko, które niektórym politykom Platformy pozwala gościć w mediach i opowiadać o standardach antykorupcyjnych" - mówił Kaczyński.

Na uwagę, że NIK swoje zarzuty koncentruje na wyborach korespondencyjnych, odpowiedział: "Chcę, żeby to było jasno powiedziane: to była moja osobista decyzja, by spróbować skorzystać z doświadczenia bawarskiego i kanadyjskiego w organizacji takich głosowań. Problemem był brak większości w Sejmie dla tej sprawy. Nie zwalniało to jednak rządu z wykonania obowiązku konstytucyjnego i zostało zrobione wszystko, co możliwe, by został on wykonany. Bo my naprawdę szanujemy prawo i konstytucję. Mówienie tutaj o jakimś złamaniu prawa czy nadużyciu jest wielkim nieporozumieniem" - ocenił wicepremier.

Zapytany o to, czy prezes NIK Marian Banaś prowadzi polityczną wojnę ocenił, że "jest wielkim błędem naszego systemu prawnego, że człowiek, wobec którego toczą się poważne śledztwa, może być prezesem Najwyższej Izby Kontroli". "To jest stanowisko dla ludzi, którzy są poza jakimkolwiek podejrzeniem, całkowicie czystych. Jeśli ktoś ma jakiekolwiek kłopoty w tej sferze, jeśli jest mocno skoncentrowany na sprawach materialnych, to nie powinien być prezesem NIK" - podkreślił prezes PiS.

Dodał, że w jego ocenie potrzebna jest ustawa, która pozwoliłaby w sytuacji postawienia zarzutów prezesowi NIK jego zawieszenie przez Sejm w pełnieniu obowiązków. "W sytuacji gdyby został uniewinniony, ewentualnie gdyby doszło do umorzenia ze względu na niewielką szkodliwość społeczną, choć tutaj miałbym już wątpliwości, wracałby na swoje stanowisko, a czas zawieszenia byłby doliczany do sześcioletniej kadencji. Nie byłoby krzywdy, ale byłby elementarny moralny i prawny porządek. Niestety w tym Sejmie ta ustawa nie ma chyba szans na przegłosowanie. Ale warto ją rozważyć" - zaznaczył

Podziel się:

Oceń:

2021-05-24 07:21

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Kaczyński dla PAP: rekonstrukcja rządu we wrześniu lub na początku października

Fot. wybierzpis.pl

Rekonstrukcja rząd odbędzie się we wrześniu lub najdalej na początku października; plan zakłada zmniejszenie liczby resortów do 12; liczę, że negocjacje umowy koalicyjnej w ramach Zjednoczonej Prawicy w przyszłym miesiącu zakończą się sukcesem - mówił PAP lider PiS Jarosław Kaczyński.

Więcej ...

Toronto: opieka paliatywna to sposób, by powiedzieć ludziom „masz godność”

2024-05-24 19:01

Adobe Stock

Chcemy wskazywać na potrzebę rozwoju opieki paliatywnej nie tylko w Kanadzie, ale i na całym świecie – tak mówi bp Noël Simard, przewodniczący specjalnego sympozjum zorganizowanego w tym tygodniu od 21 do 23 maja w Toronto. Chodzi o spotkanie zwracające uwagę na terminalnie chorych pacjentów i sposoby oferowania im godnego życia aż do naturalnej śmierci. Ma to wielkie znaczenie w kraju, gdzie promuje się eutanazję, ale nie tylko tam.

Więcej ...

Diecezja kaliska: niedziela wsparcia budujących się kościołów

2024-05-24 17:03
Projekt nowego kościoła św. Jana Pawła II w Kaliszu

http://www.parafiajanapawla2.pl

Projekt nowego kościoła św. Jana Pawła II w Kaliszu

W diecezji kaliskiej trwa budowa dwóch kościołów parafialnych: kościoła pw. św. Jana Pawła II na os. Dobrzec w Kaliszu oraz kościoła pw. św. Brata Alberta Chmielowskiego na os. Chmielnik w Kaliszu. Biskup kaliski prosi wiernych, aby w duchu solidarności wsparli modlitwą oraz środkami finansowymi budowę tych świątyń.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zmiany kapłanów 2024 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2024 r.

Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Wspomożenia Wiernych

Wiara

Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Wspomożenia Wiernych

Jezu, pomóż mi nieść mój krzyż

Wiara

Jezu, pomóż mi nieść mój krzyż

Zmarł biskup senior Janusz Zimniak

Kościół

Zmarł biskup senior Janusz Zimniak

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo...

Kościół

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo...

Zgorszenie w Warszawie. Tęczowe

Kościół

Zgorszenie w Warszawie. Tęczowe "nabożeństwo" z...

Niesamowita święta Rita

Kościół

Niesamowita święta Rita

Święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

Polska

Święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania