Biskup Guzdek przypomniał historię ustanowienia święta państwowego upamiętniającego członków powojennego antykomunistycznego podziemia niepodległościowego, a także fakt, że jest to symboliczna data związana ze straceniem w więzieniu na Rakowieckiej członków IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. Podkreślił, że w tym dniu wymownie brzmią słowa Jezusa: „Ja się na to narodziłem, aby dać świadectwo prawdzie” (J 18, 14).
– Prawda o żołnierzach niezłomnych, który wiedzieli, że Polska w 1945 r. nie odzyskała wolności, ale że została narzucona jej nowa niewola, długa pozostawała niezapisaną kartą naszej historii – powiedział. Dodał, że dopiero od kilku lat w sposób oficjalny „poznajemy prawdę o tamtych, ponurych czasach”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ordynariusz wojskowy zachęcił, aby w tych dniach szczególnie wsłuchiwać się w słowa świadków historii i odwiedzać miejsca uwięzienia i kaźni żołnierzy niezłomnych. – Nie chodzi o to, by wzbudzać nienawiść, ale żeby poznać prawdę o wielkiej rzeszy Polaków, którzy dali świadectwo prawdzie – podkreślił. Wyznał, że do dziś żywe jest w nim wspomnienie wizyty w dawnym areszcie przy ul. Rakowieckiej, gdzie straconych zostało wielu wybitnych Polaków. Wymienił także inne miejsca martyrologii żołnierzy niezłomnych podziemia domu przy Strzeleckiej 8 na warszawskiej Pradze oraz kamienicę przy ul. Świerszcza w dzielnicy Włochy.
Zachęcił też do modlitwy w intencji bohaterów podziemia niepodległościowego. – Wypełnijmy testament, ostatnią prośbę tych, którzy z więzienia, przed wykonaniem wyroków wysłali listy z prośbami o modlitwę. Te listy nigdy do ich rodzin i bliskich nie dotarły. Zostały odnalezione w archiwach. – Modlitwa i świadectwo prawdzie muszą iść w parze – powiedział.
Eucharystię koncelebrowali ks. kmdr w st. spocz. Janusz Bąk, kapelan środowisk kombatanckich, m.in. WiN, ks. Jan Dohnalik, kanclerz Kurii Ordynariatu Polowego oraz ks. kpt. Marcin Janocha, sekretarz biskupa polowego.