Reklama

Wiadomości

Prawo do krzyża w szkole

Karol Porwich/Niedziela

Coraz powszechniejsze staje się zdejmowanie bądź nieumieszczanie krzyży w szkołach i przedszkolach publicznych. Czy takie działanie ma jakąkolwiek podstawę prawną?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Brońcie Krzyża, nie pozwólcie, aby Imię Boże było obrażane w waszych sercach, w życiu społecznym czy rodzinnym. Dziękujmy Bożej Opatrzności za to, że krzyż powrócił do szkół, urzędów publicznych i szpitali. Niech on tam pozostanie! Niech przypomina o naszej chrześcijańskiej godności i narodowej tożsamości, o tym, kim jesteśmy i dokąd zmierzamy, i gdzie są nasze korzenie. Niech przypomina nam o miłości Boga do człowieka, która w Krzyżu znalazła swój najgłębszy wyraz” – powiedział Jan Paweł II podczas homilii wygłoszonej w Zakopanem 6 czerwca 1997 r.

Niestety, obecnie kościoły są coraz częściej atakowane, obrażane są uczucia religijne, negowany jest także krzyż w przestrzeni publicznej. Czy jednak piewcy bezwzględnej „świeckości za wszelką cenę” działają zgodnie z prawem? Jakie prawa mają katolicy, którzy chcą bronić krzyża w szkołach, przedszkolach i szpitalach?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Konstytucyjne gwarancje

W 2011 r. krzyż w Sejmie chciał zdjąć Janusz Palikot. Gdy nie zgodził się na to marszałek, polityk zwrócił się do sądu. Dwa lata później Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, że obecność krzyża nie narusza jego dóbr osobistych. – Krzyż jest symbolem religijnym, ale nie można pomijać jego znaczenia jako symbolu kultury i tożsamości narodowej – uzasadniła wyrok sędzia Edyta Jefimko.

Obecność symboli religijnych w instytucjach publicznych ma mocne oparcie w polskim prawie i w kulturze. Konstytucja RP jasno wskazuje, że organy i instytucje publiczne, w tym szkoły czy przedszkola, mają obowiązek przestrzegania obowiązującego porządku prawnego, a więc są zobowiązane do działania na podstawie i w granicach prawa. Ani prawo polskie, ani prawo międzynarodowe nie znają przepisu, który stanowiłby o świeckości szkoły czy laickości państwa polskiego. Konstytucja RP w art. 25 nie posługuje się pojęciem „neutralności” światopoglądowej, lecz jest w niej zapis o „bezstronności” światopoglądowej. Ustawa zasadnicza wskazuje, że władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, i zapewniają swobodę ich wyrażania w życiu publicznym. „Przepis ten gwarantuje możliwość uzewnętrzniania swoich przekonań religijnych, obejmując również ekspozycję symboli religijnych w miejscach publicznych. Pozbawienie chrześcijanina takiej możliwości stanowić może naruszenie zapewnionych praw. Co więcej, w świetle Konstytucji to władze publiczne, w tym władze szkolne, są zobowiązane do zapewnienia każdemu możliwości swobodnej ekspresji poglądów w życiu publicznym, a więc także w szkole czy przedszkolu” – podkreślają prawnicy w analizie Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.

Reklama

Więcej niż prawo

Władze przedszkola czy szkoły nie mogą więc angażować się w żadne działania laicyzacyjne, wspierające określone ideologie. Poparcie przez instytucje publiczne światopoglądu laickiego jest niezgodne z konstytucją, w tym z jej preambułą, która nawiązuje do kultury „zakorzenionej w chrześcijańskim dziedzictwie narodu”.

Znawca prawa konstytucyjnego i wyznaniowego z Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości dr hab. Paweł Sobczyk wskazuje, że symbole religijne w Polsce wykraczają poza wymiar prawny, bo równie ważny jest ich walor historyczny, kulturowy i społeczny. – Na taki stan wpłynęły dzieje państwa związane z chrześcijaństwem, multikulturowość i multireligijność I Rzeczypospolitej, czas zaborów, walki o niepodległość w czasie dwóch wojen światowych oraz walki z komunizmem. W tych niezwykle skomplikowanych dziejach państwa symbole religijne, a zwłaszcza krzyż, nabrały – poza podstawowym, tzn. religijnym – także znaczenia symbolu tożsamości, suwerenności i tradycji – mówi prof. Sobczyk, dziekan Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Opolskiego oraz wicedyrektor IWS.

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w specjalnej uchwale z 2009 r. podkreślił, że „w czasach trudnych, podczas rozbiorów i okupacji (...) Krzyż stawał się symbolem nie tylko chrześcijaństwa i jego wartości, ale też tęsknoty za wolną Ojczyzną”. Podobne stanowisko wyraził Senat w uchwale z 2010 r., stwierdzając, że „wszelkie próby zakazania umieszczenia Krzyża w szkołach, szpitalach, urzędach i przestrzeni publicznej w Polsce muszą być poczytane za godzące w naszą tradycję”.

Reklama

Krzyż nie jest indoktrynacją

Kwestią obecności krzyży w publicznych placówkach edukacyjnych zajął się Europejski Trybunał Praw Człowieka. W wyroku z 2011 r. stwierdził, że sam krzyż jest zasadniczo biernym symbolem, dlatego jego oddziaływanie nie nosi znamion agitacji religijnej. Za legalne uznał prawo nakazujące wieszanie krzyży w szkołach, stwierdzając, że obecność krzyża w szkole nie skutkuje indoktrynacją, a co za tym idzie – nie odbiera rodzicom prawa do autonomicznego wychowania dzieci, bo widok krzyża nie może zostać przyrównany do aktywnego uczestnictwa w kulcie czy praktykach religijnych.

Także orzecznictwo polskich sądów wskazuje, że publiczna ekspozycja symboli religijnych nie stanowi naruszenia dóbr osobistych osób niebędących wyznawcami określonej religii ani nie może nikogo dyskryminować. „Osoby niewierzące nie mogą oczekiwać, iż nie będą miały nigdy kontaktu z religijnymi symbolami, gdyż stanowiłoby to ograniczenie swobody sumienia osób wierzących” – czytamy w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z 2013 r.

Argument, jakoby obecność symbolu religijnego miała naruszać prawa osób wyznających inne religie bądź prawo rodzica do wychowania dziecka zgodnie z własnymi przekonaniami, jest całkowicie nietrafiony. „Ekspozycja krzyża w szkole czy przedszkolu jest działaniem zgodnym z prawem, zaś odmówienie jego powieszenia, mimo wniosku wierzących rodziców, może stanowić naruszenie prawa i naraża publiczną placówkę edukacyjną na odpowiedzialność prawną” – podkreślają w analizie prawnicy z Ordo Iuris, którzy często reprezentują tego typu sprawy przed sądami.

Reklama

Szacunek dla tożsamości religijnej

W Polskich warunkach symbole religijne często stają się zakładnikami akcji politycznych np. aktywistów lewicowych albo sympatyzujących z nimi władz samorządowych. Dyskusja o tym, że krzyż może naruszać uczucia religijne np. innowierców, już dawno straciła na znaczeniu. Przykładem mogą być niektóre rejony Podlasia, gdzie od wieków mieszkają obok siebie katolicy i prawosławni. W szkołach, szpitalach i urzędach obok krzyża katolickiego bardzo często jest też krzyż prawosławny albo ikona Matki Bożej. Nikogo to nie obraża i nikomu nie przeszkadza. – Właśnie o to chodzi, by w tych przestrzeniach publicznych szanować wiarę i uczucia innych obywateli Polski. Normalnym stanem jest szacunek dla różnych tożsamości religijnych, a nie ich zwalczanie w przestrzeni publicznej, jak w czasach rewolucji francuskiej i leninowsko-markistowskiej – podkreśla prof. Paweł Sobczyk.

Rodzice dzieci, które uczą się w szkołach, czy pacjenci w szpitalach mają prawo do tego, by symbole religijne były obecne w przestrzeni publicznej. – Obok znaczenia religijnego krzyż ma bardzo ważny wymiar historyczny i kulturowy. Symbole religijne, a zwłaszcza krzyże, powróciły do szkół, szpitali i niektórych urzędów w konsekwencji oddolnych inicjatyw, które miały w okresie przemian demokratycznych szerokie poparcie społeczne. Z kolei w odniesieniu do miejsc i pomieszczeń, które są dopiero urządzane, wybór dotyczący obecności krzyża trzeba pozostawić roztropnej i dojrzałej decyzji osób mających z nich korzystać – uważa wicedyrektor Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości.

Podziel się:

Oceń:

2022-12-19 16:48

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Krzyż z Giełczwi

Niedziela lubelska 34/2013, str. 8

Ewa Kamińska

Więcej ...

Ks. Tadeo z Filipin: na pielgrzymce łagiewnickiej zobaczyłem nadzieję Kościoła

2024-05-05 14:58
Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

Małgorzata Pabis

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

„Na pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia zobaczyłem młodych ludzi, rodziny z dziećmi, nadzieję Kościoła” - mówi ks. Tadeo Timada, filipiński duchowny ze Zgromadzenia Synów Miłości, który uczestniczył po raz pierwszy w bielsko-żywieckiej pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Przeszła ona po raz 12. z Bielska-Białej do krakowskich Łagiewnik w dniach od 30 kwietnia do 3 maja br. Wzięło w niej udział ponad 1200 osób.

Więcej ...

Życie bez łaski to życie bez radości

2024-05-05 19:16
Suma odpustowa ku czci Matki Bożej Łaskawej Patronki i Opiekunki Małżeństwa i Rodzin.

Marzena Cyfert

Suma odpustowa ku czci Matki Bożej Łaskawej Patronki i Opiekunki Małżeństwa i Rodzin.

W kościele św. Karola Boromeusza przeżywano odpust ku czci Matki Bożej Łaskawej Patronki i Opiekunki Małżeństwa i Rodzin. Tym samym rozpoczęło się przygotowanie do jubileuszu 30. rocznicy koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Łaskawej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

Ks. prof. Tomasik: Pierwszą Komunię św. można przyjąć...

Kościół

Ks. prof. Tomasik: Pierwszą Komunię św. można przyjąć...

To święty również na dzisiaj

To święty również na dzisiaj

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?