Reklama

Kultura

Jedna wielka skromność

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wybitny pianista, kompozytor, bandleader. Jako artysta – prawdziwy dynamit, a jako człowiek – chodząca skromność i kultura. Sławomir Kulpowicz, artysta, który każdą nutą udowadniał, że jazz to muzyczna wolność, powrócił do nas w wielkim stylu. Choć nie żyje od 12 lat, wydany właśnie album Expression sprawia, że znowu jest głośno o tym wspaniałym muzyku i człowieku.

Artyści takiego formatu szybko stają się legendami, obrastają mitami, bywa, że stają się bohaterami anegdot. Ale nie Sławek – piszę tak, bo miałem zaszczyt nie tylko się z nim znać, ale również czasami z nim grywać, a nawet nagrywać. Każde takie spotkanie było lekcją. Miał dar dobierania muzyków dokładnie skrojonych do danego projektu. To nie było poszukiwanie, szlifowanie, eksperymentowanie. Dokładnie wiedział, kto w danym przedsięwzięciu wpisze się w jego artystyczną wizję. Wiedział, czego chce, a wiedzę miał gigantyczną. Choć pamiętamy o nim jako o jazzmanie, to warto wspomnieć, że jego drogi w studiu nagraniowym czy na scenie krzyżowały się z drogami Czesława Niemena, Johna Portera, Mietka Szcześniaka, Anny Marii Jopek czy Stanisława Soyki. On grywał u nich, oni u jego boku i powstawała jedyna w swoim rodzaju muzyka. Jako jeden z pierwszych (o ile nie pierwszy) w Polsce realizował swoje płyty w sposób transkontynentalny. Kiedy zadzwonił, by powiedzieć, że potrzebuje mnie w studiu, i wymienił listę osób, które wezmą udział w nagraniu, zapytałem, jak oni wszyscy się tam zmieszczą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Okazało się, że niemal każdego artystę nagrywał w innym studiu zarówno w Europie, jak i w USA. Sławkowi się nie odmawiało, bo było wiadomo, że to, czego się dotykał, było sztuką. Nic więc dziwnego, że grał nie tylko z Alice Coltrane, ale także z jej i jej męża Johna synem – Ravim. Jego muzyka wykraczała poza granice pojmowania jazzu takiego, jakim go sobie wszyscy wyobrażali, sprawiała, że w naszej świadomości zagnieżdżał się nowy gatunek: world music, albo jak kto woli – ethno jazz. Tyle że działo się to lata wcześniej, zanim zaczęliśmy o takiej muzyce mówić. Jeśli szukać gdzieś w kolebce jazzu potwierdzenia wielkości muzykowania Kulpowicza, to warto przypomnieć, że trzykrotnie występował w ramach John Coltrane Festival w Los Angeles. Jako lider tak legendarnej formacji jak InFormation i współlider The Quartet (wraz z inną legendą jazzu – saksofonistą Tomaszem Szukalskim) do dzisiaj oddziałuje na młodych jazzmanów. Grał w sposób niezwykle energetyczny, nigdy nie mizdrzył się do słuchacza. Był coltrane’owcem.

Przez kilka lat w środowisku jazzfanów krążyła informacja, że zachowały się nagrania jego nowego kwartetu. Dzisiaj, za sprawą wytwórni ForTune, trafiły one do melomanów. Rejestracji dokonano latem 2007 r.; jak podają wydawcy, łącznie powstało ok. 100 min materiału. Expression to muzyka bezkompromisowa i piękna jednocześnie, świadectwo kunsztu naszego jazzmana i jego kompanów. Muzyka ta każdą nutą przywodzi refleksję, jak wielkim był on artystą. Pozostawia nas również z pytaniem, czego Kulpowicz mógłby jeszcze dokonać, gdyby w wieku 56 lat nie odszedł po ciężkiej chorobie. Z tym większym szacunkiem słucham tych dźwięków i szczerze je wszystkim polecam.

Podziel się:

Oceń:

2020-01-21 09:37

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Kosmiczne granie

Filip Wojciechowski

Jacek Półtorak

Filip Wojciechowski

Filip Wojciechowski jest jednym z niewielu pianistów na świecie, którzy z jednakowym sukcesem spełniają się zarówno w muzyce klasycznej, jak i w jazzie.

Więcej ...

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

2024-05-02 20:31

Mat.prasowy

To jest wręcz szalone że współczucie i empatia mogą zmienić świat szybciej niż konflikty i przemoc. Każdego dnia doświadczamy sytuacji, które testują naszą wrażliwość - naszą miłość do siebie samego do bliźnich i oczywiście do Boga.

Więcej ...

Życie bez łaski to życie bez radości

2024-05-05 19:16
Suma odpustowa ku czci Matki Bożej Łaskawej Patronki i Opiekunki Małżeństwa i Rodzin.

Marzena Cyfert

Suma odpustowa ku czci Matki Bożej Łaskawej Patronki i Opiekunki Małżeństwa i Rodzin.

W kościele św. Karola Boromeusza przeżywano odpust ku czci Matki Bożej Łaskawej Patronki i Opiekunki Małżeństwa i Rodzin. Tym samym rozpoczęło się przygotowanie do jubileuszu 30. rocznicy koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Łaskawej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

To święty również na dzisiaj

To święty również na dzisiaj

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

Wiara

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z...

Sport

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z...

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...