Reklama

Felietony

Człowiek wolny niczego się nie boi

blvdone/fotolia.com

Czy możemy istnieć jedynie jako niepełnowartościowy naród, społeczeństwo, które ciągle musi się za coś wstydzić?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Raz w roku przychodzi czas, kiedy marzenia przesłaniają rzeczywistość. Staramy się zbudować wokół siebie choćby złudzenie dobra, sztafaż rodzinny i niezwykły, który ma sprawić, że będzie niezwykle. Często jednak przygotowania do świąt Bożego Narodzenia i fetowanie końca roku przesłaniają rzeczy, które właśnie w tym szczególnym okresie objawiają się lepiej niż kiedy indziej.

Życie nie po to przecież jest, by jedynie biologicznie trwać. To byłoby zbyt smutne...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Grudzień zawsze niesie pytanie o ostateczny sens naszego bycia, pokazuje, że podobny czas już się nigdy nie powtórzy. To pytanie, które za każdym razem pada inaczej.

Podziel się cytatem

Ten grudzień też miał inną aurę niż poprzednie.

Tym razem aktualne było pytanie o to, czy rzeczywiście chcemy być wolni. Po co nam ta wolność, skoro wynikają z niej same kłopoty? Musimy podejmować decyzje, których wcale nie chcielibyśmy podejmować, stajemy przed problemami, których rozwiązanie wcale nie niesie ze sobą braku kolejnych kłopotów. Polska staje się dla nas problemem. Narasta bowiem świadomość, że albo sami zaczniemy działać, ruszymy do tego, aby coś zmienić w naszym otoczeniu, albo przegramy coś ważnego: rzeczywistość zacznie się oddalać od naszych marzeń o sprawiedliwym i dobrym kraju.

Przed nami rok ważnych wydarzeń: wybory prezydenckie w Polsce, niedługo potem wybory prezydenckie u naszego najważniejszego sojusznika – Stanów Zjednoczonych. Jeśli wygra Donald Trump, być może USA nadal będą Polsce sprzyjać, jeśli jednak do władzy dojdą Demokraci, to amerykański silnik może działać w zupełnie inną stronę. W Polsce zaostrza się polityczny spór – politycy opozycji atakują, bez żadnych zasad, władze Polski. Tu nie ma już miejsca na przyzwoitość i elementarną nawet lojalność wobec ojczyzny. Przyzwyczailiśmy się do donoszenia na własny kraj, do prowokowania obcych instytucji i mocarstw, do mieszania się w nasze wewnętrzne sprawy. Czy tak ma być? Czy istotnie możemy istnieć jedynie jako niepełnowartościowy naród, społeczeństwo, które ciągle musi się za coś wstydzić?

Reklama

Człowiek wolny niczego się nie boi, jest gotowy na to, co przyniesie mu świat, i przyjmuje to nie tylko bez lęku, ale i z poczuciem, że został obdarzony życiem właśnie po to, aby ten świat porządkować i przekształcać.

Podziel się cytatem

W duchu staje też przed nami stara herezja panteizmu. Modne – także u osób, które uważają się za katolików – stają się przeświadczenia, że świat jest ubóstwiony i w każdym jego przejawie pojawia się Boża cząstka, a jednocześnie nigdzie nie znajdziemy osobowego Boga. Tak jest w teoriach mówiących o tym, że natura jest samoistnym bóstwem, któremu właściwie człowiek powinien służyć. Musimy dbać o zwierzęta, troszczyć się o klimat, jednak w takich wypowiedziach pojawiają się – wyrzucane nieomal jednym tchem – nuty lekceważenia ludzkiego życia i szczęścia. Musimy się podporządkować światu!

Nie możemy także wywyższać – w naszych marzeniach i dążeniach – ojczyzny, na naszą uwagę zasługuje bowiem cały świat i on jako taki ma wobec nas kardynalne wymagania.

Lawina problemów i Boże Narodzenie a.d. 2019. Wydaje nam się, że na Polskę walą się teraz wszystkie światowe plagi i mają niezwykłą siłę. Jakie zatem mamy szanse?! Najlepiej się poddać i podążyć za Zeitgeistem. Przecież pojedynczy człowiek nie ma żadnej mocy sprawczej wobec wielkich sił.

A właśnie teraz oczekujemy na obraz totalnej bezsilności. Oto leży przed nami bezbronne Dzieciątko, kwilące w biedzie i zapomnieniu. Gdzieś czai się potężny Herod, a tu niewinny Osesek nieporadnie macha rączkami. To ma być Król i Zbawiciel świata?! Któż racjonalny może w to uwierzyć?

A jednak rodzi się nowy Król, Zbawiciel. Nie krzyczą o tym wielkie autorytety. Pozornie nawet nikt tego faktu poważnie nie zauważa. A właśnie Bóg staje się człowiekiem i bezpowrotnie go przemienia.

Podziel się:

Oceń:

2019-12-31 08:43

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Czy naprawdę jestem katolikiem?

Wszystko, co odziera człowieka z jego godności, jest złem i musi być zwalczane.

Więcej ...

Turniej WTA w Rzymie - Świątek awansowała do finału

2024-05-16 18:27
Ida Świątek

PAP/ALESSANDRO DI MEO

Ida Świątek

Iga Świątek awansowała do finału turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Rzymie. Liderka światowego rankingu tenisistek w półfinale wygrała z rozstawioną z "trójką" Amerykanką Coco Gauff 6:4, 6:3.

Więcej ...

Procesja fatimska

2024-05-17 13:29

Marek Białka

W parafii pw. św. Marcina w Gnojniku wierni w sposób szczególny czczą Matkę Bożą Fatimską – pod jej wezwaniem jest ich nowa świątynia.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

#PodcastUmajony (odcinek 17.):  Ale nudy!

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 17.): Ale nudy!

Czy miłujesz Mnie?

Wiara

Czy miłujesz Mnie?

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Kościół

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Prawo człowieka do uzewnętrzniania swojej religii

Kościół

Prawo człowieka do uzewnętrzniania swojej religii

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny...

Kościół

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny...