Reklama

Niedziela w Warszawie

Reprywatyzacja i tajne służby

Ministerstwo Sprawiedliwości

Jest coraz więcej materiałów pokazujących, że w warszawskiej reprywatyzacji brały udział osoby powiązane ze służbami specjalnymi PRL i III RP

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Członkowie Komisji Weryfikacyjnej (KW) czytają stosy oficjalnych dokumentów, sprawozdań i relacji dotyczących reprywatyzacji. Ale otrzymują także informacje od osób anonimowych. – Dostaliśmy list, którego autor ujawnia, że służby wiedziały o nieprawidłowościach przy reprywatyzacji. Na funkcjonariuszach wywierano jednak presję, aby tymi sprawami nie zajmowali się – mówi „Niedzieli” Adam Zieliński z KW. A Ewa Andruszkiewicz dodaje: – Kiedy zaczęliśmy badać temat reprywatyzacji wiele lat temu, czuliśmy, że ma to związek ze służbami. Bo jak inaczej wytłumaczyć, że ani policja, ani prokuratura nie podejmowały spraw, mimo że dostarczaliśmy im dowody jawnych fałszerstw – pyta reprezentantka Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów w Radzie Społecznej przy KW.

Pytania o rolę służb specjalnych pojawiają się za każdym razem, gdy okazuje się, że w kolejnych reprywatyzacjach brały udział osoby będące w przeszłości tajnymi współpracownikami, agentami czy też wojskowymi. Okazuje się, że takich przypadków odkryto już całkiem sporo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jan Śpiewak ze Stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa ujawnił powiązania pomiędzy osobami biorącymi udział w reprywatyzacji a byłymi funkcjonariuszami Wojskowych Służb Informacyjnych, którzy są podejrzanymi w sprawie upadku SKOK-u Wołomin. Beneficjentem reprywatyzacji kamienic m.in. przy ulicach: Mokotowskiej, Puławskiej czy Noakowskiego jest generał rezerwy Marian Robełek. Wojskowy – w PRL skończył Akademię Sztabu Generalnego w Moskwie, a w III RP był zastępcą szefa sztabu generalnego WP – za prawo do jednej z kamienic zapłacił ponad 800 tys. zł. Wartość tego budynku oszacowano na kilkadziesiąt milionów. Tajni współpracownicy PRL-owskich służb pojawiają się także wśród osób, które reaktywowały przedwojenne spółki mające działki w atrakcyjnych częściach stolicy. Inni „TW” brali udział w rewitalizacji zreprywatyzowanych nieruchomości.

Reklama

Aby skorzystać na reprywatyzacji, trzeba było mieć dostęp do informacji, o które kamienice od dziesięcioleci nikt się nie ubiegał. Wiadomo, że dokumenty o tzw. śpiochach były wynoszone z Biura Gospodarki Nieruchomościami. Później w sprawę angażowali się adwokaci, a sądy ustalały kuratorów.

– Ten proces szedł podejrzanie gładko. Między poszczególnymi ogniwami musiała być współpraca. Moim zdaniem, była ona szersza niż same służby, ale to z ich kręgów mogła wyjść inicjatywa – ocenia Jakub Żaczek z Komitetu Obrony Praw Lokatorów, który m.in. zbiera materiał dowodowy w sprawie reprywatyzacji.

Kuratorem 130-letniej osoby został Zbigniew Lichocki, który podczas przesłuchania przed KW powiedział, że były szef departamentu prawnego Służby Kontrwywiadu Wojskowego (SKW), pułkownik rezerwy, karierę zaczynał w służbach PRL-owskich. Potem kontynuował ją w Urzędzie Ochrony Państwa i w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a zwieńczył w SKW.

Lichocki zeznał, że w sprawę kamienicy przy ul. Łochowskiej 38 zaangażował się z powodów grzecznościowych. – Sprawa ciągnęła się przez kilka lat, trzeba było dopiąć kilka postępowań. Naprawdę trudno uwierzyć, że ktoś robił to tylko z powodów grzecznościowych – ocenia Adam Zieliński. Z kolei Ewie Andruszkiewicz trudno uwierzyć, że niezamożny antykwariusz Marek Mossakowski bez niczyjej pomocy mógł nabyć prawa do kilkudziesięciu adresów. – Podczas przesłuchania Mossakowski nic nie wiedział, ale o lokatorach wiedział wszystko. Była to wiedza znacznie szersza niż ta, którą można zdobyć przy pomocy Internetu czy nawet podsłuchu telefonicznego. Pamiętam rozmowę ze Jolantą Brzeską o tym, jak po jej mężu został złożony wniosek o nabycie spadku. Jola niczego nie składała, a on miał akty urodzenia, ślubu, zgonu – mówi „Niedzieli” Adruszkiewicz.

Dziennikarze spekulują, że Mossakowski mógł mieć kontakty z SB, bo w latach 80. XX prowadził firmę polonijną, lecz twardych dowodów współpracy nie ma.

Reklama

Twardych dowodów brakuje również w kwestii wyświetlenia przyczyn, które doprowadziły do zaniechań ze strony obecnych służb. Specjalny wniosek o „dostarczenie informacji o działaniach operacyjnych Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego złożył poseł i członek KW Jan Mosiński. Jego zdaniem, jest tylko kwestią czasu, kiedy komisja trafi na sieć powiązań pomiędzy dawnymi a obecnymi służbami.

Skąd przypuszczenie, że taki związek miałby istnieć? – Kiedy w latach 80. XX wieku myślano, jak oddać władzę, ale jej nie stracić, to powołano 3 komórki. Jedną do mediów, drugą do spółek nomenklaturowych. I trzecią do korumpowania polityków ówczesnej opozycji. Część z tych osób funkcjonuje także na rynku nieruchomości warszawskich, które są łakomym kąskiem wartym nawet kilkadziesiąt miliardów złotych – mówi nam Mosiński i na koniec dodaje: – Nie chcę tego problemu personifikować. Ale także uważam, że służby brały udział w złodziejskiej reprywatyzacji.

Podziel się:

Oceń:

2018-05-09 10:54

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Warszawa-Praga: dziś ingres bp Romualda Kamińskiego

Bp Romuald Kamiński

Artur Stelmasiak

Bp Romuald Kamiński

Dziś odbędzie się ingres bp Romualda Kamińskiego do katedry warszawsko-praskiej. Uroczystości w stołecznej bazylice św. Michała Archanioła i św. Floriana Męczennika rozpoczną się o godz. 11.00. Weźmie w nich udział kilkudziesięciu biskupów na czele z Nuncjuszem Apostolskim w Polsce, przedstawiciele władza państwowych i samorządowych, kilkuset kapłanów, osób konsekrowanych oraz wierni świeccy. Będzie to czwarty z kolei ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej powstałej po podziale administracyjnym Kościoła w 1992 roku.

Więcej ...

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

Więcej ...

Za nami doroczna pielgrzymka Przyjaciół Paradyża

2024-05-05 19:17
Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Karolina Krasowska

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Modlą się o nowe powołania i za powołanych, a także wspierają kleryków przygotowujących się do kapłaństwa. Dziś przybyli do Wyższego Seminarium Diecezjalnego na doroczną pielgrzymkę.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Wytrwajcie w miłości mojej!

Wiara

Wytrwajcie w miłości mojej!

To święty również na dzisiaj

To święty również na dzisiaj

Ks. prof. Tomasik: Pierwszą Komunię św. można przyjąć...

Kościół

Ks. prof. Tomasik: Pierwszą Komunię św. można przyjąć...

Apostoł ubogich i cierpiących

Święci i błogosławieni

Apostoł ubogich i cierpiących

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...