Wielkopostne rekolekcje w parafii św. Józefa Opiekuna Rodzin w Łęcznej poprowadził sufragan diecezji przemyskiej biskup Stanisław Jamrozek.
Ksiądz biskup zapoznał się z życiem parafii, sukcesami wspólnot formacyjnych i wyzwaniami stojącymi przed duszpasterzami. Odwiedził Chełm, który jest jego tytularną stolicą biskupią. W dn. 10-12 marca wygłosił nauki rekolekcyjne dla dorosłych, dzieci i młodzieży, sprawował Msze św., a także posługiwał w konfesjonale. W ostatnim dniu poświęcił obraz bł. Rodziny Ulmów, której losy i hagiografia ubogacały jego pasterskie nauczanie. Łęczna ma doświadczenie holocaustu i ratowania Żydów. Ważnym przesłaniem było wychowanie młodego pokolenia, duchowość ludzi świeckich, zakorzenienie w tradycji Kościoła i Ewangelii. Biskup Stanisław okazał się ambasadorem dzietności, sam będąc dwunastym dzieckiem swoich rodziców, afirmował rangę więzi rodzinnych, czerpiąc z wzoru pozostawionego przez Męczenników z Markowej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ocalić ziarno
Gdy Pan Bóg nas prowadzi, a my pozwolimy się prowadzić, to będziemy się mogli coraz bardziej zagłębiać się w Jego tajemnice. Zostaniemy okryci tak wielką miłością Bożą, że wydamy niezwykłe plony z użyźnionego serca. Bóg chce, abyśmy będąc Mu posłusznymi, realizowali Jego wolę i byli otwarci na wszystko, co nam zsyła. Na starość powinniśmy być podobni do ludzi, którzy idąc, uginają się pod ciężarem dobrych owoców. Jeśli współpracuję z Bożą łaską, to tych owoców będzie coraz więcej - mówił bp Jamrozek. W homilii do dzieci powiedział m.in.: „Jeśli się uczycie, poświęcacie swój czas na zdobywanie wiedzy i innych umiejętności, to cieszycie się owocami swojej pracy. Bóg obdarza nas, żebyśmy w swoim życiu odpowiedzieli na Jego zaproszenie do przemiany tego świata i uczynienia go piękniejszym”. Biskup zachęcał dzieci z Łęcznej, aby się nie wstydziły miejsca pochodzenia. Nauczał, że pokonywanie porażek rozwija i daje dojrzałość. „Pamiętajcie, że wolą Bożą jest nasze uświęcenie, bez którego nikt nie zobaczy Boga, czyli życie w łasce uświęcającej, powracanie do Niego przez spowiedź - mówił.
Reklama
Nawiązując do lektur młodości pokolenia rodziców przypomniał postać księdza, pracującego w parafii, gdzie ludzie nie chcą chodzić do kościoła. I choć w ukryciu przychodzą do niego, aby prosić o chrzest i modlitwę, to oficjalnie są wrogami wiary. Dziś jest to znowu aktualne, gdy zło szeroko się rozlewa i kłamstwo nas przeraża. „Panie Jezu, co robić? – pyta kapłan, żaląc się przed Chrystusem Panem. – Jest mi ciężko i nie widzę sensu mojej pracy”. Jezus uśmiecha się do niego i mówi: „Co robi rolnik, gdy rzeka wylewa w brzegów i wdziera się na pola? Stara się ocalić ziarno. Kiedy rzeka powróci do koryta, słońce wysuszy grunt, będzie mógł ocalone ziarno wrzucić w ziemię, która dzięki mułowi rzecznemu stała się jeszcze bardziej żyzna. Ziarno wyda plony, nabrzmiałe i złote kłosy dadzą ludziom chleb, życie i nadzieję. Musimy ocalić ziarno wiary. Musimy pomóc tym, którzy mają jeszcze wiarę, aby zachowali ją nienaruszoną - nauczał pasterz.
Korzenie i skrzydła
Biskup Stanisław podkreślał, że należy swoim dzieciom dać korzenie (miłość, poczucie bezpieczeństwa i tożsamość, zakorzenienie i niewstydzenie się swojego pochodzenia) oraz skrzydła (zdolności, rozwijanie talentów). Ważne jest, aby szkoła uczyła zakorzenienia i „uskrzydlała poprzez radzenie sobie z trudnościami; zmagając się z nimi w szkole, będę radził sobie z nimi w życiu dorosłym, nie licząc ciągle na rodziców. Korzenie duchowe daje nam Kościół, a dopełniają rodzice, jeśli dzielą się Bożą mądrością i doświadczeniem życiowym. Biskup zachęcał do uzgadniania swoich planów w Bożą wolą: „Duchowa pustynia rozciąga się coraz bardziej; każdego dnia usychają nowe dusze, które porzuciły wiarę. Każdego dnia coraz więcej ludzi wykrzykujących swój brak wiary niszczy duchowe dziedzictwo wiary innych”.
Reklama
Realizować powołanie
Podczas końcowej konferencji wierni usłyszeli: „Bóg nas, wierzących, posyła do tego świata, choć on Boga nie chce słuchać, ale to my jesteśmy tą jedyną Ewangelią dla naszych dzieci. Nasz trud zaowocuje w nich po wielu latach, może dopiero w pokoleniu naszych wnuków. Dzieci mówiły, że wola Boża to modlić się, być dobrym i starać się pięknie żyć. Ale my dorośli wiemy, że wypełniać wolę Bożą, to realizować powołanie, którym mnie Bóg obdarzył. W przypadku małżonków: zatroskanie nawzajem o siebie, pogłębianie miłości, bo to mężowi/żonie, a nie dzieciom, ślubowaliśmy miłość, wierność i uczciwość. A następnie tę miłość przelewać na dzieci swoim przykładem”. Na zakończenie bp Stanisław Jamrozek zainaugurował w parafii nabożeństwo z litanią do bł. Rodziny Ulmów.